Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Czerwiec, 2020

    Dystans całkowity:324.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
    Czas w ruchu:13:17
    Średnia prędkość:24.39 km/h
    Maksymalna prędkość:62.64 km/h
    Suma podjazdów:3217 m
    Suma kalorii:5732 kcal
    Liczba aktywności:6
    Średnio na aktywność:54.00 km i 2h 12m
    Więcej statystyk
    • Dystans 75.10km
    • Czas 03:22
    • SpeedAVG 22.31km/h
    • SpeedMaxxx 55.80km/h
    • Kalorie 1386kcal
    • Podjazdy 979m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Afternoon Ride

    Wtorek, 30 czerwca 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 1

    Nie pamiętam kiedy ostatnio pokonywałam tą trasę...?
    Widząc statystyki z tej jazdy wiem,że ciągle jestem w samym tyle za peletonem :P
    Kiedyś jechałam tu szybciej i sprawniej.
    Ale to było kiedyś :P
    Dawniej, na początku kiedy kupiłam Biankę i przygotowywałam się do pierwszych w życiu zawodów kolarskich (tak to było wtedy Tatra Road Race), tą trasę pokonywałam często i o rożnych porach dnia.
    Czemu? Prosta sprawa, jest tam wszystko czego kolarz sobie może zażyczyć ^^
    Górki, podjazdy, szybkie zjazdy, strome sztajfy,piękne widoczki, no multum zróżnicowanej ekspozycji terenu.
    W sam raz na dobre zmęczenie siebie i roweru, a przy okazji na poczucie się poważnym kolarzem :P

    Jeśli podjeżdżałam kolejną z rzędu górkę, a na moim pyszczku ciągle malował się uśmiech, tzn,że mi się na prawdę podobało, mimo,że do frajdy z podjeżdżania mi daleko było :P

    Widoczki dodawały powera!
    Swojska sielanka^^
    Ta trasa uświadomiła mi,że to systematyczność i upór robią robotę na rowerze ;)
    Kiedy zaniedbujesz jedno i drugie, przyjemność z jazdy się kończy, zaczyna się walka ze swoimi słabościami ;)
    I ja to tu czułam ^^


    • Dystans 27.83km
    • Czas 01:09
    • SpeedAVG 24.20km/h
    • SpeedMaxxx 62.64km/h
    • Kalorie 537kcal
    • Podjazdy 294m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Zwiewałam przed burzą...

    Piątek, 26 czerwca 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 1

    Strasznie krótka pętelka.Burza jaka by mnie dopadła była prze paskudna!
    Wierzyłam,że zrobię fajną trasę,że zdążę przed piorunami...
    Nie udało mi się i jak szybko wyjechałam z domu, tak szybko się musiałam do niego wracać ;)

    Wycieczka typu,więcej ubierania jak jazdy :D


    • Dystans 40.16km
    • Czas 01:34
    • SpeedAVG 25.63km/h
    • SpeedMaxxx 54.72km/h
    • Kalorie 696kcal
    • Podjazdy 282m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Szybka rundka

    Wtorek, 23 czerwca 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 1

    Takie standardowe kółeczka, to ostatnio rzadko robiłam.
    Bez spiny, bez szału. Przez Łącko do Czarnego Potoku tylko i zapętlając powrót przez Olszanki.
    Moja nowa koszulka na tle nieba, prezentuje się przejedynie ^^

    Strasznie ją lubię ^^


    • Dystans 60.08km
    • Czas 02:14
    • SpeedAVG 26.90km/h
    • SpeedMaxxx 52.92km/h
    • Kalorie 928kcal
    • Podjazdy 307m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Ride to Piwniczna!

    Czwartek, 18 czerwca 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 0

    Z samego rana koło 11, wystartowałam w stronę Piwnicznej.
    Trasę tą pokonuje w kilku przypadkach.
    Pierwszy kiedy nie mam czasu.
    Drugi kiedy nie mam siły.
    Trzeci kiedy chcę po prostu dosłownie i w przenośni jechać prosto przed siebie.
    Ot co, cała tajemnica wycieczki w tamtą stronę ;)



    • Dystans 68.53km
    • Czas 02:54
    • SpeedAVG 23.63km/h
    • SpeedMaxxx 61.56km/h
    • Kalorie 1287kcal
    • Podjazdy 897m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Tak bardzo Morning!

    Poniedziałek, 8 czerwca 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 0

    Kolejny raz, zaraz po zejściu z nocnej zmiany wybrałam się na rower :P
    Szaleństwo, teraz to wiem :P
    Ale wtedy ta chęć była odemnie mocniejsza. Przyjechałam do domu z pracy, przebrałam się w obcisłe i próbowałam obudzić swoje ciało na rowerze :p
    Ze względu na wczesną porę, wiedziałam,że mam kupę czasu, w sumie cały dzień na tą wycieczkę. Nie śpieszyłam się :P

    Zaś nie wiedziałam jak bardzo będę mordowała swoje ciało i jak długo ono będzie posłuszne moim mękom :)
    Pojechałam zaś na Kamienicę (nie miałam lepszej trasy co?) i cierpiałam.
    Założyłam,że nim zaspany organizm odgadnie co ja z nim dzisiaj wyrabiam, to ja już będę na odwrocie i wręcz z przyjemnością będę śmigała do domu, zjeżdżając z Ostrej prościutko w dół do domu ;)
    Dużo się nie pomyliłam, ale kiedy położyłam się do łóżka odespać nockę i moją wycieczkę rowerową, wiedziałam,że dojechana jestem jak koń po rodeo :)
    A po wstaniu z łóżka czułam się jakbym z 10L wódki wypiła za jednym zamachem....
    Okropne uczucia! Wtedy zrozumiałam,że szkoda mojego zdrowia :)
    Sen i odpoczynek jest tak samo ważny jak "trening".
    Bilans musi być zachowany ;)



    • Dystans 52.30km
    • Czas 02:04
    • SpeedAVG 25.31km/h
    • SpeedMaxxx 52.56km/h
    • Kalorie 898kcal
    • Podjazdy 458m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Ktoś wie kiedy skończą roboty na Rdziostowie?

    Poniedziałek, 1 czerwca 2020 · dodano: 30.12.2020 | Komentarze 0

    Wybrałam się na swoją "ulubioną" trasę odwrotnie niż zwykle.
    Nie przewidziałam, że na Rdziostowie ciągle tłuką drogę pod nowy asfalt,lol :)
    Nie lubię wjeżdżać na świeżo robioną drogę, nie cierpię wręcz ^^
    Kiedyś na Traktorze, to jeszcze bym zrozumiała, inna jazda, każde podłoże,nie straszne. Na Biance z jej szczupłymi i delikatnymi kołami, strach się bać wjeżdżając na takie wertepy :P
    Tak się zraziłam,że już po tej wycieczce, nie ciągło mnie wcale w tamtą stronę :P


    Counterliczniki.com