Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 28.80km
    • Czas 01:16
    • SpeedAVG 22.74km/h
    • SpeedMaxxx 47.50km/h
    • Kalorie 728kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Jak gwiazda na czerwonym dywanie :D

    Piątek, 2 maja 2014 · dodano: 02.05.2014 | Komentarze 4

    Do klubu pojechałam rano rowerem. Standardowo po 6 start, żeby na spokojnie po delektować się rowerem :D
    Biedna sarenka z rana się zgubiła
    Biedna sarenka z rana się zgubiła © Izona

    Od razu dało się zauważyć mniejszy ruch na drodze... Taaak majówka :P
    Po pracy o 15 ruszam z powrotem,nad głową ciemne chmury, myślę sobie kurde może zdążę.
    Ale jak tu zdążyć i zwiać przed deszczem kiedy do domu muszę w jego stronę jechać...!
    Spoko deszczu się aż tak nie bałam, przecież nie z cukru jestem nie? Zlało mnie OK, wyschło :P
    Najgorszy fakt był taki,że normalnie burza się zrobiła!
    Wcale mi nie było do śmiechu
    Wcale mi nie było do śmiechu © Izona

    Grzmiało, błyskało się i strasznie wiało. Więc ten deszcz to naprawdę był pikuś ;)
    Ja kontra burza!
    Ja kontra burza! © Izona

    Czułam się jak na czerwonym dywanie, gdzie nie spojrzę tam paparazzi :D
    Na odcinku 14km zrobiłam 4 przymusowe postoje, ot tak coby się zmieścić między jedną, a druga falą deszczu :D
    Spoko,nie jestem z cukru :P
    Spoko,nie jestem z cukru :P © Izona

    Dziękuje Bogu że żyję! Jeszcze nigdy tak bardzo nie cieszyłam się z powrotu do domu :P




    Komentarze
    Izona
    | 16:48 poniedziałek, 5 maja 2014 | linkuj Nie nie mialam ;) Troche mnie schlapalo,ale to byl pikus przy tych wszystkich atrakcjach :D
    Katana1978
    | 12:33 poniedziałek, 5 maja 2014 | linkuj a błotniki miałaś ?
    Izona
    | 18:52 sobota, 3 maja 2014 | linkuj Tez sie ciesze,bo mialam niezlego stracha ;)
    Deszcz OKEJ,ale burza juz nie ;)
    davidbaluch
    | 18:04 sobota, 3 maja 2014 | linkuj Uff. dobrze, że przeżyłaś..
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziejz
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com