Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 57.30km
    • Czas 02:39
    • SpeedAVG 21.62km/h
    • SpeedMaxxx 47.80km/h
    • Kalorie 1414kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    2 KA CE!

    Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 07.10.2014 | Komentarze 0

    O ja pikole :D
    To był ciężki poranek i dzień! Jednym słowem poimprezowy zgon! W sobotę u mnie mini domówka,kilkuosobowa, najlepsi! :D
    Posiedzieliśmy przy wódce&piwie coś do wpół do trzeciej nad ranem,więc mój poranek nie był najlepszy w moim wykonaniu :D
    Ale,ale wstałam kulturalnie na 10.30 do kościoła, co prawda ciągle na bani no ale poszłam :D
    Do obiadu nie przeszło mi przez gardło nic, łącznie z wodą, o masakra :D
    OBIAD! Rosół moim wybawieniem, po nim jak nowo narodzona :D
    Odżywszy popołudniu i pięknej pogodzie, koniecznie chciałam na rower ;)
    4 dni postu miałam przez ten cholerny deszcz!!! Nie wiedziałam jak mój skacowany organizm zniesie widok roweru, allleee spróbować musiałam :)
    Szybka wiadomość do Fortuny czy jedzie bo ja jadę,on taaak jadę tylko daj mi chwilę,żeby się ogarnąć.
    Spotkaliśmy się w Chełmcu, blada twarz Marcina powiedziała mi jedno,byłem na imprezie,zdycham :D
    Spoko luz jest nas dwoje, dwoje PROkolarzy na kacu :P
    Szybki przegląd tras coby do góry nie jeździć i nie umierać i jedziemy!
    Na Łącko powrót przez Czarny Potok... Spokojnie na luzie, coby mi Fortuna nie padł, bo ten nie jadł uzdrawiającego rosołku :P
    Po wypitych 3 bidonach wody, wycieczka się zakończyła, pomyślnie :D

    Żywot kolarza po przepiciu,okropny!



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa liceo
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com