Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 55.90km
    • Czas 02:59
    • SpeedAVG 18.74km/h
    • SpeedMaxxx 43.60km/h
    • Kalorie 1460kcal
    • HRmax 168 ( 85%)
    • HRavg 135 ( 68%)
    • Podjazdy 339m
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Poniedziałek z pompą! Czyli bum bum do pracy na rowerze! :v

    Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · dodano: 28.04.2015 | Komentarze 0

    W poniedziałek rano przywitała nas piękna, słoneczna i ciepła pogoda, no ekstra! :P
    Wstałam więc i jeszcze w piżamie upewniając się,że jest ciepło, postanowiłam,że do pracy pojadę rowerem :D TAK! To był strzał w 10-tkę :P

    Było na tyle ładnie i przyjemnie,że przed skrętem do klubu w głowie przeleciała mi myśl pie*dolę jadę dalej!:D
    Nooo ale to była tylko myśl :) Olała bym robotę wskroś może jeszcze ze 2h jazdy i co dalej :) Żeby coś mieć, trzeba coś stracić :)

    Na moje szczęście po 10 dostałam rozkaz od szefowej,żeby porozwozić klubowe plakaty po sądeckich PWSZtach,o jak fajnie! :P
    Nie dość,że upał na polu, ja mam rower ze sobą, to jeszcze mam na te plakaty 2h :v No to nieśpiesznie jadę :P


    Myślałam,że mi krócej zejdzie,no ale nie wiedziałam dokładnie w których miejscach są wszystkie instytuty :) Po tym jak pakaty zostały tam gdzie miały zostać, również nieśpiesznie wróciłam do klubu, z niecierpliwością wyczekując 15 :P
    Po 15 szybko (zaś!) wskoczyłam w lycrę i poszybowałam jak na skrzydłach do domu :P
    Wybrałam trasę przez SS i podziękowałam Bogu,że jadę rowerem!
    Na samym początku ul. Węgierskiej TIR zakleszczył się pod wiaduktem! Korek miał z 10km jak nie więcej!!! Tyle wygrać! :P
    Przynajmniej na SS mniej aut mnie mijało,bo wszystkich w korku zostawiłam :P




    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owyte
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com