Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 112.14km
    • Czas 04:40
    • SpeedAVG 24.03km/h
    • SpeedMaxxx 49.20km/h
    • Kalorie 2581kcal
    • HRmax 174 ( 88%)
    • HRavg 145 ( 73%)
    • Podjazdy 1441m
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Dolina Popradu

    Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 0

    Musimy sobie wyżej poprzeczkę postawić, bo setki robią się... nudne!! :P

    Po kolei ;) W piątek 100km w deszczu, w sobotę regenerejszyn, bo zaś deszcz, a do tego promocja Station ;)
    No więc "prawię" leżę i pachnę. Załapałam się na grilla, jakiś drink, relaks :)
    Niedziela! Nie wystrzeliłam skoro świt z domu na rower, czym zdziwiłam ("co Ty jeszcze w domu, nie na rowerze?") każdego z domowników! :P Ale ich nauczyłam!
    Przemyślałam to inaczej! Dzień jest już na tyle długi,że można spokojnie po południu nakręcać się na tripy :)
    Marcin coś narzekał na kolano, że mu się "nie zgina" po piątku, ale nie wiedziałam czy żartuje i w przenośni (jak zwykle) to stwierdza czy tak faktycznie jest... :) Więc nie liczyłam na jego towarzystwo i już sobie planowałam trasę na popołudniowy objazd...kiedy to wiadomość od Marcina: "Jedziemy? :P" No ba! Miśku, jasne,że tak! :D Umówiliśmy się na 13 na rynku, miałam nadzieję zjeść obiad, zdążyłam tylko zupę, mięsko będzie po rowerze :) Jedziemy! Dolina Popradu jest nasza! :P

    W stronę Krynicy jechało się ciężko, ale na pewno łatwiej niż w piątek kiedy to wiatr miażdżył ambicję!
    Po 2h jazdy od mojego domu byliśmy na szczycie Krzyżówki, uff najgorsze za nami :)
    Co się działo w Krynicy! O matko! Dobrze,że my rowerami, a nie samochodami się tam wtryndolili :P Przecisnęliśmy się przez sznury samochodów i już napieraliśmy na Muszynę. Tam zaś jakiś deszcz! Ale,że jak to?! Miało nie padać! I nie padało, to tylko jakieś nic nie znaczące krople :) W sumie po piątkowej ulewie, byłam zahartowana psychicznie na takie anomalia :P
    Tu już od Muszyny co prawda ciągły w mordęwiatr, ale nachylenie trasy, pozwoliło cisnąć, nie schodząc poniżej 30km/h! O matko ja chce szosę! <3
    Rozkręciliśmy się na tyle,że nawet podjazdy nas jakoś nie zdołały mocno spowolnić, no po prostu jechało nam się czadowo!
    Dojechaliśmy przez Żegiestów, Zubrzyk, Wierchomlę do Piwnicznej,a stamtąd już na rondo w Starym Sączu, gdzie rozjechaliśmy się do domów! :)
    Piękny trip, najszybsza setka w moim życiu! Chcę więcej i więcej, apetyt rośnie w miarę jedzenia! :P

    Link do trasy:
    http://app.endomondo.com/workouts/515297307/145427...

    Kategoria Stóweczka



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mumie
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com