Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 60.00km
    • Czas 02:39
    • SpeedAVG 22.64km/h
    • SpeedMaxxx 52.60km/h
    • Kalorie 1860kcal
    • HRmax 180 ( 91%)
    • HRavg 146 ( 74%)
    • Podjazdy 399m
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Dziwne to było... :D

    Sobota, 6 lutego 2016 · dodano: 07.02.2016 | Komentarze 0

    To było zaplanowane, tylko nie wiedziałam z jakim skutkiem :)
    Pierwszy wolny dzień od nie wiem kiedy, strasznie mam teraz ciulowo grafik rozpisany, ale lepiej tak niż w ogóle!
    Wyjechałam po obiedzie, a miałam startować przed. Wiem że dopiero po 17 robi się ciemno, a już tak całkiem ciemno dopiero koło 17.30, dobry czas :P
    Miałam w planie objechać górki pod Limanową, ale to musiałabym wystartować bez obiadu, bo jednak górki to górki, dłużej schodzi.
    I tak już w Gostwicy zaliczyłam pierwszy podjazd, tak na rozgrzanie pod gaj, pomogło :)
    Dalej jadę na Podegrodzie i dojeżdżam do Naszacowic. Stamtąd kieruję się na Olszanki i do Łącka. Po drodze jak się później okazuje łapie sporo segmentów, to lubię w stravie :D
    Koło 16 zaczęło się robić chłodniej, myślałam nad skróceniem trasy, aleeee ja się tak łatwo nie dam pokonać!
    Naciągłam bardziej buffki na twarz, podsunęłam zamek w kurtce pod szyję i jedziem dalej!
    Do Nowego Sącza wjechałam już podczas zapalania latarni, a do domu jechałam już po ciemku, hmm zeszło mi :P
    Teoretycznie, dziwnie mi się jechało. Po powrocie do domu stwierdziłam tylko głód,żadnego zmęczenia,a na podjazdach czułam,że jadę na maksa! Do całości trzeba dodać wiatr, który ze mną wgl nie współpracował! Ja dwa razy do przodu, on mnie 5 razy do tyłu, omatkoboska to halny!
    Wiosna sie robi na CITO! :D




    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa emchl
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com