Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 37.00km
    • Czas 01:43
    • SpeedAVG 21.55km/h
    • SpeedMaxxx 45.00km/h
    • Kalorie 1197kcal
    • HRmax 177 ( 89%)
    • HRavg 153 ( 77%)
    • Podjazdy 412m
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Dopadła mnie noc!

    Poniedziałek, 8 lutego 2016 · dodano: 09.02.2016 | Komentarze 0

    Wychodząc z pracy punktualnie po skończonej zmianie (bez ploteczek i zbędnego przesiadywania) na szybkości przejechałam drogę powrotną do domu i już przed 15 jadłam sobie pyszne naleśniki na obiad :D
    Po obiedzie nie chcąc za dużo drażnić mamuśki,że "znowu!" idę na rower po cichu bez zbędnego tłumaczenia zabrałam rower i sruuu w świat :)
    Wiedziałam,że chcę jechać w stronę Wysokiego od Naszacowic, nie wiedziałam tylko czy mnie noc nie dopadnie nim się tam na górę wyspindram :D
    Jadę, ,mijam Podegrodzie wjeżdżam w Rogi i już prosto aż do Przyszowej. Tam się porządnie rozglądnęłam i zastanowiłam czy aby zdążę faktycznie dojechać za jasności na Wysokie... Nie ma co się zastanawiać cza jechać, był plan trzeba wykonać :D
    Mijające mnie samochody coraz mocniejsze światła mijania miały, znaczyło to tylko jedno: NIE ZDĄŻĘ!
    Mimo tej świadomości i tak nie zawróciłam jadę przed siebie dalej za chwilę będzie podjazd ten na którego szczycie będzie założone Wysokie :P
    Na górze wiatr w twarz no a jakże by inaczej? :P Nie mam jednak czasu się użalać nad sobą, jestem na drodze krajowej na której auta wbrew przepisom cisną po 100 km/h, adrenalina rośnie! Niby mam kawałek do skrętu w "bezpieczną" boczną drogę, jednak po ciemności, nawet z włączonymi światłami ten kawałek wydawał się wiecznością! Nie lubię jeździć po ciemku sama, baaa ja chyba wgl nie lubię jeździć w nocy!
    Po tym jak na smyka wyprzedził mnie ogromny TIR stwierdziłam,że ja już chce być w domu, a gdzie to tam jeszcze! :O
    W końcu po wielu "zdrowaśkach" dotarłam do bezpiecznego skrętu, ufff :P Jestem w domu, tylko teoretycznie :D W praktyce czeka mnie jakiś 5 kilometrowy szybki zjazd po ciemku! Zastanowiłam się na ile pamiętam tą drogę, tzn. na ile mogę się puścić bez hamulców żeby na wypadek ścięcia zakrętu nie wypaść z drogi :P

    Dementorzy! :D

    Podczas zjazdu okazało się,że samą krętość drogi pamiętam nieźle albo po prostu coś ją tam widziałam, bo nie wypadłam z zakrętu(najciemniej było na odcinku przez las!), ale nie pamiętałam gdzie jaka dziura :D
    Suma sumarum jednak to nie było najgorsze! Najgorsze w tym wszystkim były wylatujące znikąd psy, które chciały mnie zjeść ze złości,że im wieczorną ciszę zakłócam :P Ja w strachu, one w strachu, ojeju! :D
    Po wyjechaniu z leśnego kawałka w końcu wpadłam na "cywilizowany" odcinek z latarniami, ale to tylko chwila! Przede mną jeszcze jeden kawałek z lasem, ale to już całkiem niedaleko od domu :P Pozwoliłam sobie nawet na chwilę stopu na fotkę, ale telefonem to se w nocy mogę :p
    Jadę dalej i dojeżdżam do domu, w końcu! :D
    Po wczytaniu danych ze stravy okazało się,że i QOMa zaliczyłam... To pewnie ze strachu :D


    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa winal
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com