Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 35.00km
    • Czas 01:27
    • SpeedAVG 24.14km/h
    • SpeedMaxxx 72.40km/h
    • Kalorie 835kcal
    • Podjazdy 485m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Po pracy.

    Piątek, 10 marca 2017 · dodano: 12.03.2017 | Komentarze 0

    Z pracy wysłali mnie po zakup kluczyków do szafek w szatni, bo normalnie chyba klienci je jedzą w ramach posiłku po treningowego!!!
    Pojechałam z chęcią, bo miałam zamiar i tak się urwać na chwilę do bikeatelier wyrównać długi za ostatnie serwisy.
    Kluczyki kupiłam i wio do sklepu.
    Oddałam dług, pogadałam i wychodząc, pod sklepem spotkałam Andrzeja, który też przyjechał do chłopaków.....wyrównać kasę? :P
    Pierdu pierdu, gadu gadu i umówiliśmy się na szlifa po pracy.
    Wiedziałam,że nie mam za wiele czasu, bo obiecałam odwieźć mamę do kościoła na 17, ale jakieś półtorej godziny, może się urwie na jazdę :)
    Wystartowałam punkt 15 i jadę na przeciwko Andrzejowi.
    Spotkaliśmy się gdzieś w Świniarsku i od razu z grubej rury pod Chochorowice w kierunku Trzetrzewiny!
    Haha będzie piekło!
    Ostatni raz wyjeżdżałam tam jeszcze Traktorem iiii wtedy przy końcówce dwa razy musiałam sobie odpocząć...
    Tym razem się tylko zadyszałam :D
    Wyjechałam, a na dodatek jeszcze QOMa Agnieszce wyrwałam :)
    Z racji,że czas miałam ograniczony, zaniechaliśmy pomysłu jazdy na Wysokie i zjazdu Raszówkami do domu.
    Odbiliśmy na Litacz i stamtąd przez Wierzchowinę wróciliśmy do Gostwicy.
    Że czas ciągle pozwalał na więcej, wdrapaliśmy się na Mokrą Wieś i stamtąd przez Podegrodzie wróciłam do domu.
    Andrzeja wysłałam na Wysokie (patrząc na jego ślad na stravie, posłuchał i się nawet nie zgubił!).
    Dobry szlif!


    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa arkij
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com