Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 50.10km
    • Czas 01:52
    • SpeedAVG 26.84km/h
    • SpeedMaxxx 41.40km/h
    • Kalorie 771kcal
    • Podjazdy 179m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Zasypało mnie !!!

    Czwartek, 22 marca 2018 · dodano: 23.03.2018 | Komentarze 0

    Zaś się zima zrobiła :O
    Po ostatnim "dolaniu" mnie na trasie do Piwnicznej minął tydzień (lol już?!).
    Nie chorowałam, nie umarłam, za twarda jestem :D
    Za to nasypało śniegu, zamroziło i myślało że się to ludziom podoba :O
    Nie w marcu, nie na wiosnę!
    W pracy nawet się ze mnie śmiali po tym fakcie,że "Iżo przeżyłaś najszybszy sezon rowerowy w życiu, co? :P"
    No tak, nie da się ukryć :P
    Rozjeździłam się w zeszłym tygodniu i nagle pach, śnieg!
    Trenażer już dawno schowany, stoi w kącie, nie chcę już na niego patrzeć!
    Chcę powietrza :P
    Dlatego siedząc w pracy,patrząc na słońce przez okno, stwierdziłam,że chociażby nie wiem co po pracy jadę na szlifa!
    Wracając do domu, obczajałam tylko asfalty czy strasznie sponiewieram rower czy nie.
    Wyszło, że nie bo sucho, tym lepiej :)
    Nie chciałam jechać nie wiadomo gdzie, bo na wieczór byłam umówiona ;)
    Poza tym im więcej w górę, tym zimniej w dół, a im bardziej na dziko, tym więcej wody na drodze, zapewne ;)
    Pojechałam po prostu przed siebie w kierunku Ochotnicy. Tam i nazad i było idealnie :)
    Kiedy słońce zaczęło uciekać za drzewa, ja na szczęście była na ostatniej prostej do domu i dobrze, bo bez słońca bym zamarzła :O
    Nie wiem na ile weekend mnie puści na rower, ale jakoś mi to obojętne :D 

    Pozdro!



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa esiet
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com