Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 42.11km
    • Czas 01:52
    • SpeedAVG 22.56km/h
    • SpeedMaxxx 61.60km/h
    • Kalorie 914kcal
    • Podjazdy 667m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Nie dość,że pod górę, to jeszcze pod wiatr!

    Środa, 25 kwietnia 2018 · dodano: 26.04.2018 | Komentarze 4

    W poniedziałek miałam nieczynny rower.
    Znaczy tylko przed pracą (czyli w czasie dla mnie wolnym), bo już w trakcie pracy rower mi mechanikery naprawili, suuupeeer :P
    Z tej radości aż zakupiłam dwa piękne koszyczki na bidon, no bo stare odmówiły już współpracy :O

    Ładne nie? :P
    We wtorek mimo że rower stał gotowy do jazdy i aż się prosił o wycieczkę, ja miałam ważniejsze sprawy do załatwienia :P
    Tak są rzeczy ważniejsze od przejażdżki.  Z wiekiem chyba to przychodzi,że priorytety się zmieniają :)
    Dopiero środa była dniem,kiedy mogłam się powiedzmy trochę wyżyć na dwóch kółkach :P
    Trochę, bo zaś wiało, no szlag by to!
    Jechałam, a czułam jakbym stała w miejscu no helloł, ja chcę prędkości!
    Nie dało się :(
    Trasę też musiałam dostosować do warunków, bo przecież tą co sobie założyłam, tobym nawet w dwa dni przy tym wietrze nie skończyła :O
    Ale ludzie patrzcie jak pięknie było!

    Nawet ta patelnia pod Trzetrzewinę nie była bardzo straszna, chociaż nie powiem piekło ;)

    Fajnie było!
    Trochę walki o przetrwanie, ale banan na twarzy no bo rower :D
    A i chwała Bogu,że nie jestem alergikiem (czasami tylko mam alergię na pracę :D), bo patrząc na to wszystko co dymiło w powietrzu robiąc ze mnie zielonego kosmitę, to pewnie bym się po drodze udusiła :D
    Amen!


    Komentarze
    Izona
    | 21:48 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj Hipek na rower zawsze znajdzie się czas ;)
    Hipek
    | 19:48 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj Ja nic nie mówię. Ale, wiesz, ja dzieci nie mam, a na rower i tak brakuje czasu. Strach pomyśleć, co byloby, gdybym miał (male, tak w wieku do 10 lat)...

    A z drugiej strony: każdy wybiera, co ważniejsze...
    Izona
    | 19:35 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj Hipek moja w tym głowa gdzie ja ten rower będę oglądała :P
    Hipek
    | 19:06 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj Są rzeczy ważniejsze od przejażdżki, owszem. Ale na dzieci się nie decyduj, bo rower tylko na zdjęciach zobaczysz...
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obser
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com