Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 85.24km
    • Czas 03:14
    • SpeedAVG 26.36km/h
    • SpeedMaxxx 78.40km/h
    • Kalorie 1662kcal
    • Podjazdy 1166m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Marzyła mi się ta wycieczka ^^ :)

    Piątek, 3 sierpnia 2018 · dodano: 03.08.2018 | Komentarze 0

    Michał doprowadził mi rower w ekstremalnie szybkim czasie do stanu użytkowania!
    Dzięki Michał, dzięki bikeatelier!
    Już się bałam,że będę na "głodzie" przez najbliższy, słoneczny tydzień, bo serwis nie ma czasu na takie "nagłe" przypadki, a jednak mam go!
    Mogę jeździć ^^
    Wiedziałam,że piątek przeznaczę na szlifa.
    Dalekiego szlifa ;)
    Wahałam się tylko czy ma być, to Jezioro Rożnowskie, czy może Przełęcz Knurowska...?
    Z racji,że za chwilę chcą nam zamknąć JUST, postanowiłam że po raz pewnie ostatni, przed całym jego remontem wyjadę na jego szczyt.
    Czyli Jezioro ;)
    Nastawiłam sobie budzik na 7:15 coby nie spać za długo, bo im później wyjadę, tym bardziej mi do czachy dogrzeje!
    Budzik okazał się zbędny, bo już o 6:31 moje oczy zrobiły się wielkości monety 5-cio złotowej!
    Niby wpół do 7, ale jakoś tak ciemno... Patrzę przez okno a tam mleko! 
    Mgła, wszędzie mgła! Jesień normalnie!
    Patrzę na termometr, ufff jednak lato, 19 stopni :D
    Już miałam całkiem zrezygnować z wycieczki (tak przez brak słońca!), ale pomyślałam,że w sumie zawsze mgła z rana oznacza piękne, bezchmurne niebo później ;)

    Wstałam więc po 7 i nieśpiesznie przygotowałam sobie pyszniutkie śniadanie z gotowanymi jajkami w roli głównej :P
    Trochę mi zeszło nim po tym jedzeniu byłam w stanie zebrać się na rower, ale w końcu wyruszyłam.
    Już kawałek od domu zobaczyłam w oddali przebijające się przez mgłę słońce i cieszyłam się,że się wybrałam, a nie poszłam dalej spać :D

    Wygrałam!
    Standardowo na tej trasie najpierw próba przedostania się w korku do Rdziostowa.
    Matko skąd tyle tych aut tu codziennie? :P
    Tym razem udało mi się nie zostać potrąconą przez żadną uprzywilejowaną Panią i w całości bez szwanku wdrapałam się na górę.
    W Chomranicach skręciłam na Zawadkę i rozpoczęła się kolejna wspinaczka dnia dzisiejszego.
    Powiem, nawet znośny ten podjazd był dzisiaj :)
    Na samej górze chwilę się zawahałam, bo musiałam sobie przypomnieć wszystkie aktualne wiadomości dotyczące postępów pracy na JUŚCIE, bo nie miałam pewności, czy aby ruch na nim nie został całkowicie zamknięty z dniem 1 sierpnia....
    Szybko przewinęłam taśmę w mózgu iiii jadę na niego, po raz ostatni!
    Wczoraj przecież czytałam,że przesuwają termin jego zamknięcia na 2 tygodnie...
    Zjeżdżam więc do Tęgoborzy i szybciutko wbijam się na główną drogę prowadzącą pod owy podjazd.
    Już na jego początku widzę pojazdy budowy i robotników i już na dole zostaję zatrzymana z kilkoma innymi samochodami przez kierujących ruchem :)
    Cóż...

    Kiedy tylko pozwolili nam jechać, czując presję szybkiego podjazdu i nie tamowania ruchu tak wystrzeliłam w górę,że aż QOMa skasowałam na tym podjeździe :P
    Coś czuję,że długo on zostanie u mnie, chyba że jakaś Pani zdąży mi go zabrać przed generalnym remontem tego odcinka ;)
    Nawet Pan robotnik na górze krzyczał do mnie "jedziesz szybciej tym rowerem niż te samochody"
    Nie wiedziałam,że aż tak szybko!
    W sumie nie mam na razie sobie równych na tym odcinku, bo było nie było sama sobie odebrałam i ponownie zdobyłam koronę (bo od dwóch lat ta korona i tak była moja :D), ale zwiększyłam przewagę nad kolejną kobietą ;)
    Nieświadoma jeszcze tej zdobyczy szybkim susem zjeżdżam w dół w kierunku Rożnowa.
    W Łososinie mnóstwo samolotów latało mi nad głową, jak one mnie kręcą, szok! :O
    Ucieszyłam się kiedy skręciłam już na Rożnów, bo pokonałam trasę największego ruchu!
    No i tu jest pięknie^^

    Jadę dalej.
    Im dłużej kręcę, tym nogi zdają mnie się bardziej słuchać, jakoś tak lepiej mi się jedzie.

    W Gródku chwila na podziwianie iście wakacyjnej sielanki i pora wracać do domu, bo coraz bliżej do południa. 
    Został mi jeszcze jeden najdłuższy podjazd pod Sienną, ale "gładko" poszło, bo słońce zaszło :P
    "Gładko", bo nie ciężko, ale wertepy takie że ja pierdziu!
    Robią tą drogę tam już któryś miesiąc z kolei, masakra!
    Po wdrapaniu się na samą górę, zostało mi zjechać z Dąbrowej i nie dać się zabić na odcinku od Wiśniowskiego do Chełmca.
    Challange accepted!
    Od Wielogłów do Zabełckiej Góry ruch jakiś taki większy i ta koparka, która chciała, ale jednak nie mogła szybko, biedna... :(
    Na szczęście przy rondzie trafiłam na uprzejmego kierowcę i nawet nie zdążyłam się wypiąć z butów, a już robiłam kółeczko i "bezpieczna" śmigałam drogą rowerową do Chełmca. 
    Tu zaś miałam odrobinę szczęścia, bo na mojej połowie drogi nie było korka i szybkim pędem, (takim prawie do skończenia się po tych kilometrach i w tym upale), dotarłam pod światła, zwiastujące spokojniejszą jazdę przez ostatnie 10 kilometrów do domu.
    Spokój był, ale i coraz większy upał :P
    Jak dobrze,że uwinęłam się przed południem i kiedy już na prawdę grzało, ja leżałam sobie z nogami w górze w chłodnym pokoju, zbierając siły na dalszą część pracowitego dnia :P
    Ave ja! :D



    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mmyta
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com