Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 55.52km
    • Czas 02:15
    • SpeedAVG 24.68km/h
    • SpeedMaxxx 67.30km/h
    • Kalorie 624kcal
    • Podjazdy 251m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Wschód słońca na gigancie!

    Czwartek, 27 czerwca 2019 · dodano: 08.07.2019 | Komentarze 1

    Ostatnio temperatury są iście tropikalne!
    LOL jeśli budzisz się o 4:40 rano, a na termometrze masz 23 stopnie, to wiesz,że nie możesz tak po prostu położyć się do łóżka i spać dalej, ino musisz działać! :D 

    Wiedziałam,że będzie ciepło.
    Założyłam,że jeśli ta duchota i ten ptak, który siedzi na czereśni obudzi mnie zaś skoro świt, nie będę zastanawiała się dwa razy ino wezmę rower i pojadę podziwiać wschód słońca z pozycji siodełka rowerowego :P
    Ludzie to był strzał w dziesiątkę! :D
    Jakie widoki, jakie doznania, ten powiew ciepłego, letniego i porannego powietrza, WOW!
    Wyjechałam z domu o 4:55.

    Strzeliłam fotę i pojechałam szukać tego wschodzącego słońca! :D

    Pojechałam na ścieżkę rowerową VeloDunajec, bo ciągle nie mogłam jawnie afiszować się po publicznych drogach :P
    Ten spokój, ten zapach letniego powietrza, ten lajt, no uwielbiam! :D

    Na ścieżce pusto, jedynymi kompanami do jazdy były ćwierkające ptaszki, aż mp4 schowałam do kieszeni wsłuchując się w ich radosne śpiewy :P


    Tak strasznie mi się podobało,że mogłabym tak jeździć i jeździć i późno wrócić do domu, ale było tak parno,że no nie dało się.

    Zaliczyłam wczesną pobudkę i piękne widoki zza kierownicy, jednocześnie odhaczając wakacje na bali....
    Bo kto bogatemu zabroni co? :D

    Wróciłam do domu o 7.30 kiedy to termometr wskazywał 28 stopni a ze mnie lało się niemal ciurkiem :D
    Chociażbym chciała, to nie nie dałoby mi się jeździć dłużej, bo bym po prostu się stopiła :P
    Fajna to była pobudka, chciałabym jeszcze w te wakacje zaliczyć coś podobnego, przeżyć podobne emocje :)
    Wierzę,że mi się to uda!
    A tymczasem mój przyszły mąż,równo rok przed ślubem,obiecał mi pojechać w podróż poślubną....rowerem ;) :P
    Zatem czekam na nasz ślub i tę podróż... ! ;)


    Komentarze
    Roadrunner1984
    | 23:00 środa, 10 lipca 2019 | linkuj Dobrze znów widzieć Twoje wpisy. POZDRO
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lugob
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com