Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Październik, 2013

    Dystans całkowity:759.20 km (w terenie 37.00 km; 4.87%)
    Czas w ruchu:37:27
    Średnia prędkość:20.27 km/h
    Maksymalna prędkość:53.50 km/h
    Suma kalorii:25803 kcal
    Liczba aktywności:19
    Średnio na aktywność:39.96 km i 1h 58m
    Więcej statystyk
    • Dystans 45.50km
    • Czas 02:21
    • SpeedAVG 19.36km/h
    • SpeedMaxxx 49.90km/h
    • Kalorie 1523kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Weeeeeeeeeeeeeeeekend :D I 8 tysięcy na liczniku :)

    Sobota, 12 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 2

    No więc...
    Od czwartku siedziałam u dziadków. Dzisiaj po śniadaniu odpaliłam rower po zakupy babci. Do Podrzecza skoczyłam. Super na dół zjazd trwał 10 min, gorzej było znowu z wyjazdem na Trzetrzewinę :p
    Ale pochwalić się muszę nie wymiękłam i wszystkie podjazdy (robione od czwartku) zaliczone na siodełku!!!
    Po południu już do domu wracałam, ale korzystając z takiej zajebistej pogody oczywiście, że jeszcze o Stary Sącz zahaczyłam :p
    Jest cudnie :)
    Jutro Panie Boże dopomóż w wycieczce wokół pasma Radziejowej ;p

    Zjazd z pod Strzygańca :) © Izona

    Widok ze Strzygańca na nowosądecką dolinę :) © Izona

    Na liczniku wybiło 8 tysięcy km :)
    8 tysięcy na liczniku ;D © Izona


    • Dystans 10.60km
    • Czas 00:40
    • SpeedAVG 15.90km/h
    • SpeedMaxxx 48.40km/h
    • Kalorie 322kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Trzetrzewina :D

    Czwartek, 10 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 0

    No to pojechałam do Trzetrze :p
    Gdyby nie podjazd pod Strzyganiec, to całkiem fajna trasa była by do jeżdżenia. Nie raz chciałam tam jechać, ale mnie ta góra przeraża :p Za to widoki z góry są boskie :)

    Uwielbiam :) © Izona


    Trzetrzewina :) © Izona
    Kategoria Do 20km


    • Dystans 40.10km
    • Czas 01:47
    • SpeedAVG 22.49km/h
    • SpeedMaxxx 52.10km/h
    • Kalorie 1400kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Szalony ten czwartek :)

    Czwartek, 10 października 2013 · dodano: 12.10.2013 | Komentarze 0

    Wybrałam się z rana, tak jak lubię, na szlifa :)
    Standard Nowy/Stary Sącz, lubię tę trasę ;p
    Co prawda, przy rondzie w SS dalej remontują drogę, ale pan "Kierujący ruchem" już mnie kojarzy i bez problemu puszcza, mówiąc: "Tak, tak ta Pani tutaj bokiem pod prąd...Policjant baranieje, a ja jadę :D
    W połowie drogi mama dzwoni, że do dziadków do Trzetrzewiny będę musiała jechać, no to OK kolejna wycieczka do zaliczenia :p

    Tee widoki :) © Izona


    • Dystans 40.00km
    • Teren 2.00km
    • Czas 01:50
    • SpeedAVG 21.82km/h
    • SpeedMaxxx 49.90km/h
    • Kalorie 1406kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Brakuje motywacji ;(

    Środa, 9 października 2013 · dodano: 09.10.2013 | Komentarze 0

    Niby 15 stopni, ale i tak zimno,jej ja chce lato!!!!!
    Chciałabym, żeby takie czerwcowe/lipcowe temperatury trwały przez 12mcy :)
    Chociaż nie wiem, czy bym wytrzymała i całe 12 mcy jeździła na rowerze :)
    Z jednej strony niby nie chce śniegu i zimy, bo to zamknie mi rower. Z drugiej już się doczekać nie mogę kiedy nie pójdę na rower i nie będę miała wyrzutów sumienia, że słoneczko świeci, a ja się w domu marnuje :)
    Powoli się wypalam na ten rok i coraz trudniej mi się zmotywować do jazdy na rowerze...
    Trochę mnie zmotywował ten widok :) © Izona

    Na zjeździe z ronda w kierunku Nowy/Stary Sącz remontują drogę i niezłe korki się tworzą, bez względu na porę dnia. Zdjęcie z godziny 11, aż się boję pomyśleć co tam się dzieje po 15 :p
    Gdyby nie to,że byłam rowerkiem, pewnie też bym tam stała i k****wała :D
    Starosądecka jesień :p © Izona


    • Dystans 40.00km
    • Teren 2.00km
    • Czas 01:55
    • SpeedAVG 20.87km/h
    • SpeedMaxxx 48.20km/h
    • Kalorie 1386kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Ale mi się fajnie jechało... :D

    Wtorek, 8 października 2013 · dodano: 08.10.2013 | Komentarze 0

    Dzisiaj dopiero po 15 wystartowałam,wcześniej czasu nie miałam :p
    I tu po raz kolejny sprawdza się moja teoria, że na rower to tylko z rana, bo im później tym mi się bardziej nie chce :p

    Zmobilizowało mnie to, że kolega z GOLD BIKE postraszył śniegiem w przyszłym tygodniu :p
    Jak zacznie sypać i mrozić, to odpuszczę :)
    Nie żałowałam, że pojechałam, jeździło się genialnie. Minusem był fakt, że moja wycieczka spotkała godziny szczytu samochodowego, ruch na drodze, że hej :D
    Przeżyłam, wykręciłam, zadowolona jestem :) I to jest najważniejsze :)

    • Dystans 32.00km
    • Teren 2.00km
    • Czas 01:30
    • SpeedAVG 21.33km/h
    • SpeedMaxxx 51.00km/h
    • Kalorie 1117kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    10 stopni no to jadę :)

    Poniedziałek, 7 października 2013 · dodano: 07.10.2013 | Komentarze 0

    Miało być cieplej i słoneczniej niż w zeszłym tygodniu... No i jest :)
    Tyle tylko, że moje rowerowe ADHD włączyło mi się zaraz z rana i grzecznie przy 10 stopniach kręciłam do Starego Sącza :)
    Miło, lubię jeździć rano, to jest to :)
    Inne myślenie, inne samopoczucie i spokojna głowa :)

    • Dystans 60.00km
    • Czas 02:49
    • SpeedAVG 21.30km/h
    • SpeedMaxxx 50.70km/h
    • Kalorie 2082kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    20 ostatnia wspólna trasa w tym sezonie z GOLD BIKE :)

    Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 06.10.2013 | Komentarze 0

    No cóż :)
    Idzie zima,nie ma się co oszukiwać, dzień coraz krótszy, wieczory zimne :(
    Niestety nie da się już włóczyć na rowerze do północy ;)
    Postanowione, dzisiaj przejechaliśmy ostatnią, 20 wspólną trasę rowerową. Nie jest powiedziane, że GOLD BIKE chowa rowery do piwnicy i grzecznie kisi się do wiosny w domach. Oj NIE :)
    Mamy jeszcze w planie takie symboliczne zakończenie sezonu w KRK, ciekawe czy wypali.
    I oczywiste, że jak pogoda będzie tak piękna jak dzisiaj, czy wczoraj, to się będziemy jeszcze zgadywać na wycieczki :)
    Spóźniona dzisiaj do Nowego przyjechałam, o całe 30min, ale Kondzio i Marcin grzecznie na mnie czekali. Jak się umówiliśmy, tak przed wspólną pojechaliśmy jeszcze na małego szlifa :)
    Stary Sącz, przez moje opóźnienie, bo inaczej byśmy nie zdążyli na wspólną.
    No, ale co ja zrobię, że mi się obiad w domu wolno gotował :) Głodna nie pojadę :)
    Sezonu w tym roku co prawda jeszcze nie kończę, ale GOLD BIKE, to najlepsze co mnie mogło rowerowego spotkać w życiu :) Oby przyszły sezon był albo równie fajny, albo jeszcze lepszy :)

    Ostatnia wspólna :( © Izona


    PS: Maja Włoszczowska w tym tygodniu przechodziła różne stany emocjonalne :)
    Startowała w cyklu wyścigów(o jakże krótkiej nazwie :p) Langkawi International Mountain Bike Challenge. Raz się zgubiła na trasie, chciała się poddać, a wygrała :)
    Co prawda tylko i aż dzisiejszy, a raczej chyba wczorajszy(myli mnie różnica stref czasowych:p)etap, ale w klasyfikacji generalnej zajęła 2 miejsce. BRAWO!
    Teraz pora na jej zasłużone wakacje, sezon genialny, wręcz zaebisty :)
    Uwielbiam ją :)

    • Dystans 25.50km
    • Teren 3.00km
    • Czas 01:41
    • SpeedAVG 15.15km/h
    • SpeedMaxxx 32.80km/h
    • Kalorie 785kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Sobota u dziadków na ojczyźnie :)

    Sobota, 5 października 2013 · dodano: 05.10.2013 | Komentarze 0

    Plan od wczoraj miałam taki, że do dziadków na całą sobotę chciałam jechać :)
    Plan wykonany :p
    Jak się babcia z dziadkiem cieszyli, że jestem :)
    A jaką ja miałam frajdę :*
    Pobyt u dziadków to jedno, przejazd tam i z powrotem rowerem to drugie :)
    Tu także nie brakowało emocji :)
    JEST BOSKO!
    Jeszcze taką trasę wybrałam, żeby przez las jechać, bo tak kolorowo i pięknie może być tylko na jesień i tylko na rowerze :D
    I LIKE IT! :)

    Krzaczory <3 © Izona


    Gdzie diabeł nie może.... :) © Izona


    • Dystans 50.00km
    • Czas 02:15
    • SpeedAVG 22.22km/h
    • SpeedMaxxx 50.90km/h
    • Kalorie 1765kcal
    • Sprzęt Giant Brass 2

    Mroźny piąteczek :)

    Piątek, 4 października 2013 · dodano: 04.10.2013 | Komentarze 4

    To uczucie,kiedy budzisz się rano, a za oknem słoneczko,normalnie lampa :)
    I ten zawód,kiedy wstajesz i widzisz MRÓZ :(
    Ehh już tęsknie za latem :(
    W lecie to słoneczko mówiło by wstawaj,zjedz i spadaj na rower :)
    Niestety teraz trzeba odczekać, bo zimno, rano tylko -5 stopni :(
    Koło 12 dopiero rower można było zagonić do roboty, ehh.
    Dobry koniec tygodnia i początek weekendu :D

    Złota,polska,mroźna,piekna,jesień :) © Izona


    Jesienny rower :) © Izona


    Counterliczniki.com