Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 100.17km
    • Czas 03:50
    • SpeedAVG 26.13km/h
    • SpeedMaxxx 49.30km/h
    • Kalorie 1647kcal
    • Podjazdy 609m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Najnudniejsza stówka w życiu :D

    Piątek, 31 sierpnia 2018 · dodano: 31.08.2018 | Komentarze 2

    Postanowiłam sobie,że do końca sierpnia (mojego miesiąca urlopowego), przejadę minimum 1000 km na rowerze i zrobię parę dziennych stówek.
    Plan niezły, zwłaszcza,że pod koniec miesiąca wypada Rajd wokół Tatr, więc 200 km pyknie w jeden dzień...
    Taaaa... ino trzeba jeszcze jechać na ten Rajd :D
    Jak ktoś czyta, wie,że na Rajd nie pojechałam, bo zimno, brzydko i wgl szkoda zdrowia.
    200 km w dzień więc nie było, no i mi się plan zepsuł :D
    Do tego muszę doliczyć parę wypraw w góry iii fakt,że mój mężczyzna zaklepał sobie wolne na równi ze mną iii te 1000 km nie jest już taką oczywistą oczywistością ;) :P

    Szczęście w nieszczęściu ostatni tydzień sierpnia był łaskawy i pozwolił mi sobie pojeździć ile chciałam i kiedy chciałam :P
    Z tym ostatnim nie do końca, bo przecież wróciłam już do pracy,no i zaś się zaczął sezon na pracę polowe w domu, ale i tak nie było źle :P

    Nic z tym tysiącem, ale stówek ciągle mam jakoś tak mało!
    Postanowiłam trochę jeszcze je nadgonić i dzisiaj strzelić byle jaką stówkę na zakończenie wakacji.
    Dosłownie byle jaką! Dawno tak nudnej trasy nie jechałam, jejuuu!
    Gdyby nie to,że mi się po prostu nie chciało jeździć pod górę, to bym ją sobie chociaż trochę urozmaiciła, a tak to morduj się tu człowieku po płaskim :P

    Pojechałam w kierunku Szczawnicy i jak szybko tam zajechałam, tak szybko stamtąd uciekałam!
    Nudno tam,że ojeju :P
    Jedyne z czego się cieszę,to to że jadąc tak sobie powoli rowerem, wyczaiłam na trasie Naleśnikarnię, do której nie zawaham się zaciągnąć Chopusia <3
    Byle nie na rowerze! :P

    Nie było też dzisiaj słońca, może to też nie było jakieś fes motywujące, ale i tak nie miałam co robić w domu, a jak już wstałam o 6 (do kościoła), to przecież nie będę do 14 siedzieć i się w ścianę gapić!
    Dobrze,że chociaż nie padało :)
    Na prawdę była to najnudniejsza stówka w życiu!
    Dobrze,że jutro weekend i że nie będę miała czasu jeździć na rowerze, bo chyba bym go sprzedała, gdyby mnie ktoś na niego zawołał :D 

    Kończąc ten nudny wpis apeluję o przemyślane trasy Waszych szlifów, bo te dziadoskie mogą Wam odebrać chęci i radości z kręcenia na rowerze, serio! 
    Kategoria Stóweczka



    Komentarze
    Izona
    | 05:40 poniedziałek, 3 września 2018 | linkuj Roadrunner1984 właśnie tak było, długie,nudne proste :P
    Roadrunner1984
    | 19:32 sobota, 1 września 2018 | linkuj JA u siebie mam fajne teren na północ ale by tam dotrzeć muszę się zmagać z depresyjną szosą o długości 25km, długie proste nudne że trzeba walczyć by nie zasnąć hahahaha
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eczep
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com