Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 55.05km
    • Czas 02:05
    • SpeedAVG 26.42km/h
    • SpeedMaxxx 43.20km/h
    • Kalorie 840kcal
    • Podjazdy 348m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Jesiennie...

    Wtorek, 23 października 2018 · dodano: 24.10.2018 | Komentarze 2

    Dawno nie musiałam się aż tak ubierać na rower! :O
    Nie planowałam wycieczki, bo planowali deszcz i ziąb,a tu piękne słońce zaświeciło.
    Na termometrze faktycznie nie było szału, ale po to są ubrania!

    Kiedy nadzwyczaj szybko uwinęłam się z "robotą", już po 9 zbierałam się na rower ;)
    Iiii tu powiedzenie "ubierasz się godzinę na rower, żeby godzinę pojeździć" przybrało na mocy.
    Prawda to!

    Summer is dead! ;'(

    Jadąc z Chopusiem w weekend do jego domu, dowiedziałam się,że w końcu skończyli drogę w Rytrze i nareszcie mogę się tam normalnie wybrać rowerem na przejażdżkę :O
    Alleluja!
    Nie zwlekając zbyt wiele i nie mając pomysłu na żadną trasę, postanowiłam sprawdzić gładkość nowo położonego asfaltu :D
    Wybór był słuszny, bo trasa nie wymagająca, a jakoś nie miałam ochoty siepać się z górkami i góreckami :)
    Nie przyzwyczajona jeszcze jestem do tych kilku warstw na sobie, które dodatkowo trzeba targać na plecach, brrr....
    Brak swobody wynagradzały widoczki:

    Pięknie było :)
    W dodatku zdążyłam jeszcze na ostatnie promienie słońca, bo im bliżej południa tym coraz ciemniej...
    Dojechałam do Piwnicznej. 
    Przy Pijalni Artystycznej natchło mnie na foteczki <3


    Popstrykałam i czym prędzej do domu pojechałam :D
    Jaki rym, lol :P
    Miałam wielką ochotę wykręcić ponad 60 km, ale zaczęło brakować mi sił i... czasu!
    Za wolno jechałam, zdecydowanie! :P
    O jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam,że moja średnia prędkość, to ledwo 23.7 km/h lol, lol LOL!
    Słabo! 
    Cóż, brak regularnej jazdy i nowe warunki atmosferyczne pokazały swoje prawdziwe oblicze :D
    Ale szczerze? Wisi mi to! :P
    Jazda na rowerze ma być przyjemnością, a ona skończyła się dzisiaj po 2 h jazdy :D
    Ostatnie 20 minut było przymusem, bo przecież musiałam jakoś wrócić do domu, helloł! :P 

    Patrząc przez okno i w prognozę pogody, widzę kolejne kilka dni przymusowej abstynencji od roweru, bo wieje i leje,że hej!
    No to HEJ!



    Komentarze
    Izona
    | 17:10 czwartek, 25 października 2018 | linkuj Mamy taką porę roku i tak zmieniony klimat,że na każdą temperaturę trzeba być przygotowanym :)
    Roadrunner1984
    | 09:52 czwartek, 25 października 2018 | linkuj Ładną pogodę Miałaś i fajne fotki wyszły:).
    Co do pogody to ja nie mogłem się odnaleźć 2 dni temu.
    tydzień temu we Francji na koszulce sobie jeździłem a tu??? , masakra.
    POZDROOOO
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ubyni
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com