Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 30.00km
    • Czas 01:15
    • SpeedAVG 24.00km/h
    • SpeedMaxxx 49.00km/h
    • Kalorie 567kcal
    • Podjazdy 377m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Deszcz mnie chciał olać,pff!

    Piątek, 10 maja 2019 · dodano: 10.05.2019 | Komentarze 0

    To była szybka piłka po wstaniu z łóżka :P
    Słońce wybiło mnie ze snu, było po prostu przepięknie!
    Tak do 9:30, bo później już zaczęło cudować :P
    Wiadomo,że ja jak ja, nie pójdę na rower nim nie ogarnę chałupy, więc nim to się stało, zaszło słońce i nadciągnęły burzowe chmury.
    Moje wyjście na rower stanęło pod znakiem zapytania...
    Nie byłabym jednak sobą gdybym nie zaryzykowała :D
    Ubrałam się i ogień.
    Albo mnie zleje albo mi się upiecze :P

    Już po ujechaniu 3 kilometrów musiałam rozkminić trasę alternatywną do zakładanej, bo w tym miejscu w którym chciałam być po prostu lało i było to widać z daleka!

    Pojechałam więc w stronę słońca/Sącza :D

    Żeby nie było za prosto wymyśliłam sobie wspinaczkę do Trzetrzewiny.
    Jadąc ciągle obserwowałam z której strony przyjdzie ta fala, która mnie doleje do majtek?!
    (Żartuję przecież nie miałam majtek! :D)

    Kiedy byłam może 6 kilometrów od domu, pomyślałam,że skoro się tak szybko uwinęłam z tym podjazdem i zjazdem,może zahaczę o Stary Sącz jeszcze?
    Pomysł dobry, tylko właśnie zaczęło kropić. Takie wielkieeee, grubeeee krople zaczęły spadać mi na okulary.
    LoL to mnie do łapało! :D 

    Uwierzcie czy nie, po kolejnych 2 kilometrach o deszczu nie było mowy,żebym za kolejny kilometr wjechała w drogę po której wręcz spływał potok po deszczu!
    Serio!
    Ujechałam tak w tym potoku następne 2 kilometry i do końca wróciłam już suchym kołem do domu! :D

    To się nazywają miejscowe, intensywne opady deszczu :D

    Lubię to!


    Komentarze
    Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktnie
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com