Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 70.50km
    • Czas 03:03
    • SpeedAVG 23.11km/h
    • SpeedMaxxx 64.10km/h
    • Kalorie 1598kcal
    • Podjazdy 851m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Tylko Ty i szosa....

    Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 20.11.2016 | Komentarze 2

    Odpoczęłam :D 
    Całodniowe termy zrobiły robotę! ;)

    I to na tyle,że mimo iż jeszcze wczoraj wieczorem pobalowałam, dzisiaj rano zerwałam się skoro świt,żeby jak najszybciej znaleźć się na rowerze :P
    Poszłam na pierwszą mszę, a po powrocie już przebierałam nogami z niecierpliwości!
    Żeby mnie kolka nie kuła, odczekałam godzinę czasu po śniadaniu i przed 11 wyruszyłam w fajną trasę :)
    Miało być szybko, wysoko i spokojnie :)
    Chciałam zdążyć na obiad, bo się nam goście zapowiedzieli, więc ograniczyłam sobie czas tripa do max 3h...Przeciągłam o 3 minuty! :D

    Od samego domu jechałam jak z jajkiem, bo przecież po piątkowym szlajaniu po śniegu, tak wypolerowałam rower,że był czystszy niż fabrycznie zapakowany do kartonu! :D
    Do pewnego czasu nie osadziła się na nim ani kropla kałuży, aleeee potem, o matko...! 

    Pojechałam na Rdziostów, bo chciałam zaliczyć podjazd w Chomranicach.
    Obawiałam się tych górek, bo przecież teraz już nie jeżdżę regularnie, ale wyleciałam na górę bez wyplutych płuc :P
    Z Chomranic tradycyjny zjazd do Tęgoborzy i im bliżej Sącza tym bardziej chciałam już tylko jechać po płaskim, aleee...licho nie śpi!
    Diabli kazali wspinać się na Wysokie! No bo miało być wysoko i spokojnie ;)
    Pojechałam i nie żałowałam ;)
    Noga ciągle się kręci, płuca nie bolą, można zdobywać górecki :D
    Na Wysokim piękne słońce, sucha szosa i halny! Podoba mnie się to! :D

    Że najgorsze za mną, to gęba uhahana,czas dobry, jak się uwinę do 14 to jeszcze zdążę zjeść z nimi nieodgrzewany rosołek :D
    Miałam zjeżdżać na Łąki,ale tam las i las, a więc kupa błota na drodze.... (zapewne :P)
    Mimo,że rower i tak nadawał się do ponownego mycia,jadę dalej.
    Zjeżdżam Raszówkami w kierunku Przyszowej i tam podbijam podjazd nad kościół ;)
    W tym momencie przypomniało mi się,że tak czy siak wjadę w las, a więc niepotrzebnie tylko dołożyłam sobie drogi.
    Zjazd przez Długołękę niezwykle przyjemny,booo początkiem września położyli tam nowiutki asfalt :D
    Takie szosy na moją Biankę,to ja rozumiem :P
    Szkoda,ze nie pociągli tego asfaltu kolejne 6 km w dół i nie złączyli z resztą "dobrego" asfaltu.
    Nie wiem w jakim celu zostawili 6 kilometrowe kapuśnisko,ale mi się to nie widzi, rowerowi też :P
    Do domu dojechałam o 14:03,wpadłam jak bomba iiii zdążyłam na "świeży", rodzinny obiad! <3
    Good day! 

    PS: Koniec urlopu, w końcu wrócę do pracy i...sobie odpocznę :D



    Komentarze
    Izona
    | 16:10 poniedziałek, 21 listopada 2016 | linkuj Krótkie dni też mają swój urok :)
    Ale fakt, nie ma jak wiosna i lato :)
    Ksiegowy
    | 06:56 poniedziałek, 21 listopada 2016 | linkuj Piękna pogoda choć dni krótkie... byle do wiosny
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jlrek
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com