Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Izona. Mam przejechane 53867.50 kilometrów w tym 1066.40 w terenie. Kręcę ze średnią 22.33 km/h i się wcale nie chwalę!
  • Czas na siodełku 100d 08h 39m
  • Więcej o mnie.

    Follow me on Strava 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

    Ja na instagramie

    Znalezione obrazy dla zapytania instagram

    Moje ziomeczki

    Wykres roczny

    Wykres roczny blog rowerowy Izona.bikestats.pl

    Z Archiwum X

    • Dystans 87.00km
    • Czas 03:30
    • SpeedAVG 24.86km/h
    • SpeedMaxxx 73.80km/h
    • Kalorie 1996kcal
    • Podjazdy 892m
    • Sprzęt Bianchi Via Nirone 7 Dama

    Weekendzie w pracy zgiń!!!

    Niedziela, 22 maja 2016 · dodano: 22.05.2016 | Komentarze 5

    Powiem tak,praca jest okropnym marnotrawieniem czasu człowieka :P
    Ile wolnego miałby każdy z nas gdyby nie te 8 h spędzone w pracy czasami 5, a czasami 7x w tygodniu!
    Taaa wiem, powiecie trzeba było zostać zawodowcem,płacili by Ci za to że jeździsz...a no trzeba było ;)
    Takie myśli mi się dzisiaj po głowie tłukły kiedy siedziałam praktycznie sama w klubie! Kto normalny ćwiczy na siłowni kiedy na polu taka piękna pogoda :P A no są takie całe 11 osób, które mnie dzisiaj odwiedziły huehue :P
    Przesiedziałam swoje, oglądnęłam cały kobiecy wyścig w Albstadt,poplątałam się po klubie, ogarnęłam fejsy iiii mogę iść do domu, jupillllaaaaa! :D

    To,że ciepło to widziałam po ludziach ganiających prawie w niczym po ulicy, więc ja też nie ubrałam prawie nic, oprócz spodenek i koszulki :P
    Spod klubu prosto do Tęgoborzy, bo chciałam zaliczyć Zawadkę od drugiej strony. 
    Już na ul. Tarnowskiej się zaczęłam zastanawiać czy aby nie zawrócić i dać sobie z górkami spokój, bo mnie nogi piekły!!!
    Nie zawróciłam i dobrze! Nogi się rozkręciły i nawet bez postoju udało się pociągnąć tyłek do góry :P

    Może zdjęcie tego nie oddaje, ale na widok tych uli uśmiech miałam od ucha do ucha, takie bajeczne :P

    Po zjeździe do Chomranic skręt w lewo i za chwilę jedziem pod Rdziostów!
    Ja jadę, a rodzinka w komplecie wypycha rowery idąc... Pamiętam te czasy kiedy jadąc tam parę lat temu z bratem błagałam go,żeby mi oddał swój (wg.mnie) lepszy rower, pamiętam.... I tu potwierdza się powiedzenie,że trening czyni Mistrza!
    Przy okazji przejeżdżając koło chłopczyka pchającego swój o wiele za duży rower, dowiedziałam się,że "ładny ma Pani rower", dzięki młody :P
    W Sączu na wspomnianej ul. Tarnowskiej kiedy nogi piekły założyłam,że przejadę Zawadkę i jak już będę w Chełmcu to po płaskiej obwodnicy wrócę do domu, a gdzie tam :D
    Po skończonym podjeździe pod Rdziostów, wystrzeliłam do świateł na których skręciłam zaś na....taaak Trzetrzewinę :D Oł jeah :P
    Zmienione założenie zakładało,że podjeżdżam tylko do skrętu na Chochorowice :P Tak się stało. Zjeżdżam w dół i po raz pierwszy na szosie próbuje zjechać ten najostrzejszy odcinek z pierdylionem dziur w asfalcie...! Jak na pierwszy raz poszło mi po królewsku :P
    QOM w zjeździe DH jest mój :P 
    Z Chochorowic obwodnicą do Starego Sącza i tam zaś mnie diabli podkusili, podjeżdżać pod Łazy Brzyńskie, ciekawe co na to moje "górskie" nogi :P
    Nie było źle dawały radę,tylko momentami zapiekły ;)
    Po zjeździe do Jazowska niech się dzieje co chce, jadę już prosto do Podegrodzia i domu!!! 

    Czas odpocząć ;)



    Komentarze
    Monarch
    | 16:50 poniedziałek, 30 maja 2016 | linkuj Izona: Ja zawsze wyznaje zasadę: Nie liczy sie to co masz w nogach(też) ale to jak jeżdzisz po drodze i jaka masz technikę. Pamiętaj o tym :)
    Izona
    | 08:57 poniedziałek, 30 maja 2016 | linkuj @starszapani kurcze przed przeczytaniem Twojego komentarza, nie zwróciłam na nie nawet uwagi :P
    Ale faktycznie, rower robi robotę! ;)
    starszapani
    | 09:32 niedziela, 29 maja 2016 | linkuj Ale Ty masz czworogłowe :)
    Izona
    | 13:56 wtorek, 24 maja 2016 | linkuj Hej @airstreeem20 :P Nie żebym lubiła się wspinać, ale ten element jazdy na rowerze najgorzej mi wychodzi, więc teraz kiedy mam "normalny" rower staram się jak najwięcej podjeżdżać i ćwiczyć podjazdy ;)
    Dzięki za pomysły, mam nadzieje skorzystać ;)
    airstreeem20
    | 06:33 wtorek, 24 maja 2016 | linkuj Jeśli lubisz się wspinać, to mogę polecić Ci mój ulubiony podjazd pod kościółek w Skrzętli... dodałem go na > altimetr.pl < ... a skoro jesteś sądeczczanką, to możliwe, że gdzieś się możemy natknąć w drodze. Mogę też polecić moją ulubioną pętle limanowską w > czasnarower.pl <. Miłych wspinaczek. Do zobaczenia na szosie - airstreeem20.
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amysl
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

    Counterliczniki.com